Apartament Urb. Las Calitas Campoamor
Costa Blanca płd. / Campoamor
Wyszukaj na stronie
Menu
Zarezerwuj nocleg:
 |
0034 966 444 615 |
 |
wynajem@ibermaxx.pl |
 12080525 
ibermaxx
|
|
Oferty sprzedaży:
499.000 €
Praktycznie nowa willa w otoczeniu pól golfowych Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
370.000 €
Dom na dużej parceli z panoramicznym widokiem na morze w Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
 |
 |
 |
 |
Reklama
Wycieczka z Granady do Sierra Nevada
Wycieczka do Sierra Nevada. Propozycja wycieczki jednodniowej z Granada do Sierra Navada. Kiedy wybór na wasze najbliższe wakacje padnie na Hiszpanię i region Andaluzji na południu kraju, po przewertowaniu pierwszego lepszego przewodnika po Hiszpanii, na pewno zdecydujecie iż chcecie zwiedzić Granadę i oczywiście sławną Alhambrę.
Alhambra świeci jasno w przewodnikach turystycznych, jako atrakcja turystyczna numer 1 w Hiszpanii, odwiedzają ja wycieczki nie tylko z Europy, ale i z Korea Południowej, oraz Stanów Zjednoczonych. W każdym hotelu w Granadzie wcześniej czy później natkniesz się na podnieconych wycieczkowiczów z orientalnych krajów z zapałem zwiedzających Hiszpanię w ciągu tygodnia, jak zawsze doskonale uzbrojonych w najnowszej klasy błyszczące aparaty fotograficzne, o jakich Tobie się nie śniło...
Przy okazji odwiedzenia Granady, warto zapuścić się w jedno miejsce, które na pewno zapadnie Wam w pamięci jako trochę inna Andaluzja – skąpana w słońcu z tysiącami rozebranych topless turystów i tekstylnych. Jeżeli starczy Wam czasu warto pojechać do Sierra Nevada w pobliżu Granady. To masyw górski w pobliżu Grenady i ważny ośrodek narciarski w Hiszpanii. Nawet pół dnia wystarczy na “zaliczenie” tego miejsca, to pod warunkiem jeżeli Waszym celem nie jest zjeżdżanie na nartach i akurat nie jesteście na specjalnej wyprawie na nartach do Hiszpanii. Mowa tu tylko o wycieczce przy tzw. “okazji”. Narciarze i tak wiedzą swoje ...
Tylko 39km z Granady do Sierra Nevada
Sierra Nevada i miasteczko Pradollano leżą oddalone od centrum Granady o zaledwie 39km, to fraszka przejechać taką odległość samochodem. Więc jeżeli jesteście gdzieś zakwaterowani w Granadzie, w jednym z hoteli w mieście, zagospodarujcie sobie pół dnia i wybierzcie się do Sierra Nevada.
Droga z Granady na Sierra Nevada jest doskonale oznakowana i po wjeźdżie do centrum Granady z autostrady z łatwością zauważysz kierunkowskazy na Sierra Nevada jak również kierunkowskazy na Alhambra. Obydwa są w kolorze brązowym jako zabytki i miejsca warte uwagi turysty. Później dopiero te dwie drogi się rozchodzą. Po przejechaniu kilku kilometrów i pokonania długiego tunelu u wylotu Grenady, skręcając w prawo wjedziesz na drogę prowadzącą prosto do Sierra Nevada.
Droga jest w dobrym stanie, zadbana i dobrze oznakowana. Co kilkanaście kilometrów jest tabliczka z informacją o wysokości nad poziomem morza akurat na jakim się znajdujesz. W lecie nie ma problemów z wjazdem na górę, ale warto uważać na drodze na zakręty i nadjeżdżające z naprzeciwka pojazdy.
Droga jest dość kręta i prowadzi nad przepaściami, ale nawet nowicjusz za kierownicą nie powinien mieć problemów najmniejszych. Po drodze będziesz mijał kilkanaście restauracji o charakterze regionalnym położonych przy samej drodze, ale sami osobiście nie mieliśmy czasu się zatrzymywać i skosztować lokalnych dań. Nic aż tak szczególnego w nich nas nie zachęciło do zatrzymania się...
Trochę miodu dla osłody ...
Przy drodze także znajdują się stoiska z lokalnym miodem, tutaj kupisz oryginalny słoik ekologicznego miodu z regionu. Tak przynajmniej twierdzą sprzedawcy.
Nam udało się kupić 1,5 kg miodu za 15€ i wydaje nam się iż to dobra cena za takiej jakości miód...
Czy nas znowu ktoś oskubał? … naiwnych turystów ze wschodu …
Po dotarciu na górę może z lekka się rozczarujesz, przynajmniej my się tak poczuliśmy odwiedzając to miejsce z końcem października, kiedy było jeszcze bardzo ciepło i słonecznie.
Większość restauracji, hoteli i ośrodków wypoczynkowych była całkowicie wymarła. Tak naprawdę to nie wiadomo co tam robić. Ale spojrzenie w góre w kierunku szczytów i dostrzeżesz wyciągi narciarskie, które zimą wywożą spragnionych białego szaleństwa - narciarzy.
Może dla amatorów narciarstwa Sierra Nevada to coś wielkiego, ale przyznam się iż nie zrobiło to miejsce na nas dobrego wrażenia i miejsca do którego warto jeszcze raz przyjechać. Może to po prostu nie jest moja filiżanka herbaty …
15 minut wystarczy ...
Miejscowość można obejśc w 15 minut, zrobić parę zdjęć i zjeżdżać na dół. Co dokładnie my uczyniliśmy.
Zadzierając głowę w góre dostrzeżesz jeszcze kilkanaście apartamentowców – widać z widokami na góry, gdzieniegdzie tabliczka z napisem Se Vende i to w zasadzie wszystko. Otwarty jeden sklep i dwie nędzne restaurację w których jacyś zagubieni turyści – wyglądali na Niemców - również popijają parująca kawę z szaroburych kubków.
Po zrobieniu paru fotek i stwierdzeniu iż to naprawdę nic takiego postanowiliśmy wrócić do Granady i zobaczyć pozostałą część miasta w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku i “odfajkowaniu” Sierra Nevada.
Na głównym placyku Sierra Nevada znajduje się także wypożyczalnia nart, sprzętu sportowego oraz informacja turystyczna, o dziwo zamknięta podczas naszego sobotniego pobytu w tym kurorcie – szumnie rzecz ujmując ...
Dominującym budynkiem Sierra Nevada jest hotel Sol y Nieve Sierra Nevada, ale także i ten przybytek okazał się zamknięty na cztery spusty. I o dziwo - wertując strony bookingu w poszukiwaniu noclegu w Sierra Nevada blisko 70% obiektów wydaje się zarezerwowanych w podanych datach. Co się okazuje iż nie są to rezerwacje, a właśnie zamknięte hotele podczas sezonu letniego.
Ale osobiście stwierdziliśmy iż całe szczęście iż nie zarezerwowaliśmy noclegu w Sierra Nevada gdyż byłaby to totalna katastrofa, a żona nie wybaczyłaby mi długo takiej wycieczki.
Co jeszcze udało nam się dostrzec w Sierra Nevada? Wypożyczalnia rowerów, ale tylko przerdzewiały szyld, ponieważ również była zamknięta pomimo pięknej pogody i ponad 20 stopni Celsjusza temperatury.
Podsumowując wycieczkę do Sierra Nevada z Grenady? Nic ciekawego w okresie letnim, może nawet nie warto się tam wybierać, można to odpuścić, no chyba iż jesteś fanatykiem Hiszpanii i chcesz każdy zakątek kraju Cervantesa porządnie zwiedzić. Myślę iż podobnie myślały osoby które mijaliśmy, błąkające się trochę bez celu po miasteczku/osadzie - trudno to nazwać. Ale może moja ocena jest całkowicie błędna i podczas obfitych opadów śniegu to jest doskonałe miejsce do wypoczynku w górach i na nartach.
Łyse jak kolano
Śnieg tutaj dociera, narciarze przyjeźdżają, choć góry są według mnie brzydkie i łyse, bez ani jednego drzewa – smutny widok Nie to co u nas w Tatrach lub na Słowacji. Po prostu same kamieniste stoki, widoki może i ładne, ale smutne i takie jakieś zapyziałe. Nie sądzę abyśmy jeszcze raz przyjechali do tego miejsca.
Po drodze na górę lub z góry, zależy od punktu widzenia - znajduje się stacja benzynowa Cepsa, można śmiało zatankować wehikuł do pełna. Ceny benzyny normalne, takie jak na dole. Po drodze mija się także tyczki, które jak się domyśliłem wskazują drogę i wysokość pokrywy śnieżnej dla pługów śnieżnych. Podobnie i dalej są tablice ostrzegające o pokrywie śnieżnej i panujących warunkach atmosferycznych w tej chwili martwe i wyłączone. Smutne, czarne ekrany czekające na ożywienie … może zimą ..
Jeżeli akurat głód Cię dopadnie podczas wycieczki na Sierra Nevada po drodze znajduje się parę restauracji, przy jednej z nich w porze obiadowej stało sporo samochodów, może to znak iż jest tam dobre jadło, ale jak wspominałem nie zatrzymywaliśmy się aby sprawdzić to i wydać parę euro na Menu del Dia czy coś w tym guście.
Może wycieczkę do Sierra Nevada nie nazwać stratą czasu, ale przynajmniej zaliczyliśmy kolejny punkt na mapie Hiszpanii. Ale wnioski i dygresje same cisną się na usta. Jak ważny jest marketing i reklama danego produktu w tym wypadku wyjazdu na narty do Sierra Nevada. Według mnie to miejsce brzydkie, smutne i nieciekawe, ale rozreklamowane doskonale, nawet poza Hiszpanią.
Reklamowane jako miejsca dla narciarzy w Hiszpanii, ale smutne i nudne, nie dosięgające do pięt naszym kurortom i miejscowościom górskim, pełnych świetnych restauracji, folkloru i koloru. Może nie tak rozwiniętych i z kiepskimi drogami dojazdowymi, ale ciekawszymi od hiszpańskiej Sierra Navada.
Przemyślenia zostawiam Wam drodzy czytelnicy naszego przewodnika po zakątkach Hiszpanii, a czy czas i pieniądze poświecicie na wyjazd do Sierra Nevada to już pozostawiam Wam ...
