Costa Brava Apartamenty UHC Panoramic Miami Platja
Costa Brava / Miami Platja
Wyszukaj na stronie
Menu
Zarezerwuj nocleg:
 |
0034 966 444 615 |
 |
wynajem@ibermaxx.pl |
 12080525 
ibermaxx
|
|
Oferty sprzedaży:
499.000 €
Praktycznie nowa willa w otoczeniu pól golfowych Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
370.000 €
Dom na dużej parceli z panoramicznym widokiem na morze w Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
 |
 |
 |
 |
Reklama
Lotnisko Ciudad Real
Lotnisko w Ciudad Real
Pół miliarda Euro wydane na budowę terminala, możliwość obsługi nawet 5 milionów pasażerów rocznie, setki milionów zainwestowane w promocję lotniska w hiszpańskich mediach, a także sprzyjająca lokalizacja, dzięki której lotnisko w Ciudad Real miało połączyć Kastylię-La Manchę z oddalonym o 200 km Madrytem.
Co sprawiło, że ten niezwykle nowoczesny port lotniczy do dnia dzisiejszego nie spełnia swoich funkcji? Mający być w zamyśle ówczesnych hiszpańskich władz symbolem dobrze rozwijającej się krajowej gospodarki nowoczesny port lotniczy, z którego w szczytowym momencie skorzystało zaledwie... 30 tysięcy pasażerów. Lotnisko w Ciudad Real większą sławę zawdzięcza swojej skomplikowanej historii, niż realnym udogodnieniom w obsłudze podróżnych.
Budowa lotniska
Aby poznać genezę powstania lotniska w Ciudad Real, należy cofnąć się do 2008 roku. Wtedy to rozpoczęła się budowa flagowego – jak określała go stroną rządowa – portu lotniczego, który miał stać się chlubą i symbolem dobrze prosperującej hiszpańskiej gospodarki. Koszty inwestycji różnią się w zależności od źródeł: jedne z nich podają, że budowa lotniska pochłonęła 450 milionów Euro, inne mówią nawet o kwocie przekraczającej miliard Euro.
Bez względu na to, jakie były rzeczywiste wydatki na budowę i promocję obiektu, stwierdzić należy, że okazała się ona niepowodzeniem. Brak przewoźników chętnych do obsługi połączeń, niewielka ilość pasażerów chcących korzystać z usług lotniska – i to mimo ogromnych nakładów poniesionych na promocję i reklamę portu – wszystko to sprawiło, że już w grudniu 2011 roku lotnisko przestało przyjmować loty, a w roku 2012 zostało oficjalnie zamknięte. Warto jednak wspomnieć o parametrach portu lotniczego, bo robią one ogromne wrażenie nawet, jeśli nie służą pasażerom.
4 kilometry pasa startowego
Port lotniczy w Ciudad Real znajduje się przy Villar del Pozo, Cdad. Real. Oznaczony jest międzynarodowym kodem CQM. Właścicielem lotniska jest spółka CR Aeropuertos. W zamierzeniu, jego budowa miała odciążyć przepełnione, obsługujące kilkanaście milionów pasażerów w ciągu roku madryckie lotnisko Barajas. W tym celu zaprojektowano nowoczesną wieżę kontroli lotów, pas startowy o długości 4000 metrów oraz terminal o powierzchni blisko 30 000 metrów kwadratowych.
Z takimi osiągami, na lotnisku mogłyby lądować największe pasażerskie samoloty na świecie, które na oddalonym o 200 km Barajas spotkać można codziennie. Co więcej, budynek terminala pozwala przyjęcie aż 5 milionów pasażerów w ciągu roku. Nie przyjmuje jednak nikogo, gdyż od 2012 roku lotnisko jest nieczynne. Jego budowa nie została ukończona, zdążyło odprawić zaledwie niewielką ilość lotów czarterowych.
Kryzys gospodarczy uderza w budowę
O takim, a nie innym losie lotniska w Ciudad Real, przesądził kryzys ekonomiczny, który wstrząsnął światem w końcówce pierwszej dekady XXI wieku. Zbiegł się on z momentem budowy lotniska. I chociaż państwo dysponowało środkami na przeprowadzenie inwestycji, to problemem okazało się coś innego – większość linii lotniczych zaczęła szukać sposobów na redukcję kosztów, a najprostszą metodą jest rezygnacja z niektórych połączeń.
Właśnie dlatego, ci, którzy latali na lotnisko w Ciudad Real (m.in.: Vueling – jedna z największych linii lotniczych w Hiszpanii, oferująca tanie loty międzynarodowe do wielu krajów na różnych kontynentach), zaczęli wycofywać swoje połączenia, koncentrując się na zapewnieniu lepszych warunków na gigantach takich jak lotnisko El Prat w Barcelonie czy wspomniane wcześniej Barajas. Spowodowało to efekt błędnego koła – linie lotnicze odwoływały loty z uwagi na brak pasażerów, a ci – z powodu braku połączeń, nie mogli korzystać z oferty lotniska. Największym przegranym okazał się hiszpański rząd, który zapowiadał budowę prawdziwej pery wśród lotnisk nie tylko w kraju, ale na całym świecie. O tym, że obietnice te nie zostały zrealizowane, świadczą opuszczone budynki, dotknięte częściową dewastacją.
Za dużo lotnisk?
W Hiszpanii istnieje niemal 50 lotnisk. Sprawdź wszystkie lotniska w Hiszpanii. Obok gigantów takich jak Barajas pod Madrytem czy El Prat w Barcelonie, działają także mniejsze porty lotnicze, które przyjmują mniej niż 100 00 pasażerów w ciągu roku. Część z nich obsługuje wyłącznie loty czarterowe i prywatne, mimo że zostały wybudowane za publiczne pieniądze. Biorąc pod uwagę kłopoty lotniska w Ciudad Real, warto zastanowić się, czy aby ich powodem nie było zbyt wielkie zagęszczenie lotnisk, również w centralnej Hiszpanii.
Analizując statystyki dotyczące lotniczego ruchu pasażerskiego w Hiszpanii, zauważyć można także fakt, że na większości lotnisk liczba obsługiwanych rocznie pasażerów nie zmienia się, albo zmienia nieznacznie. Kryzys gospodarczy odbił się na portfelach Hiszpanów, którzy często rezygnują z połączeń lotniczych na rzecz tańszych podróży pociągami i innymi środkami transportu. Warto w tym miejscu wspomnieć o samym mieście. Ciudad Real liczy sobie nieco ponad 70 000 mieszkańców.
To zdecydowanie zbyt mało, aby dawać gwarancję ruchu lokalnego na zadowalającym poziomie. Odległość 200 km od stolicy również robi swoje. Co więcej, miasto nie ma silnej pozycji w Hiszpanii. Działa tu co prawda uniwersytet, jednak brakuje atrakcyjnych pod względem turystycznym miejsc, nie jest to również wielki ośrodek przemysłowy, ani handlowy, przez co nie może liczyć, na zainteresowanie dwóch najliczniejszych i z punktu widzenia lotniska – najważniejszych grup docelowych: przedsiębiorców i turystów, którzy generują największe zyski na lotniskach całego świata.
Nowa nadzieja
Chcąc zapobiec dalszemu niszczeniu portu lotniczego w Ciudad Real, spółka CR Aeropuertas postanowiła wystawić lotnisko na sprzedaż. Za lotnisko z ukończoną wieżą kontroli lotów, terminalem i pasem startowym oraz ogromnym obszarem do rozbudowy portu lotniczego, zażądano kwoty na poziomie 100 milionów Euro. Od 2013 roku, kiedy ogłoszono przetarg na sprzedaż lotniska, zgłosiło się kilkunastu chętnych, jednak żadna z firm nie zdecydowała się na ostateczne sfinalizowanie transakcji, najczęściej wskazując na fakt, że zarówno wieża, jak i budynki oraz pas startowy wymagają modernizacji, a do całkowitego ukończenia lotniska i odzyskania odebranych zezwoleń na przywrócenie połączeń lotniczych jeszcze długa i niezwykle kosztowna droga.
W lipcu 2015 odbył się kolejny przetarg, tym razem już bez ceny minimalnej. Wzięła w nim udział tylko jedna firma – chiński koncern Tzaneen Internacional. Udało się dokonać transakcji, za kwotę... 10 tysięcy Euro. Tak niska cena wynikała z faktu, że władze lotniska, nie podając ceny wywoławczej, musiały zaakceptować każdą ofertę, jaka się pojawiła i spełniała wymogi formalne.
Fakt, że po latach, w których nowoczesne lotnisko stało puste i było zamknięte dla ruchu pasażerskiego, udało się w końcu je sprzedać, daje nowe nadzieje zarówno dla pasażerów, linii lotniczych i całego regionu Kastylii-La Manczy. Wizja odremontowanego, w pełni wyposażonego lotniska, potrafiącego obsługiwać dużą liczbę pasażerów, z pewnością korzystnie wpłynie na stan hiszpańskiej gospodarki. Aby do tego doszło, niezbędne są prace remontowe i modernizacyjne. Jednak nowi właściciele zapewniają, że zrobią wszystko co możliwe, aby lotnisko w Ciudad Real w końcu zaczęło funkcjonować.
