Hostel El Retiro Almoradi - tanie kwatery Costa Blanca
Costa Blanca płd. / Almoradi
Wyszukaj na stronie
Menu
Zarezerwuj nocleg:
 |
0034 966 444 615 |
 |
wynajem@ibermaxx.pl |
 12080525 
ibermaxx
|
|
Oferty sprzedaży:
499.000 €
Praktycznie nowa willa w otoczeniu pól golfowych Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
COSTA BLANCA PŁD. / Las Colinas Golf
370.000 €
Dom na dużej parceli z panoramicznym widokiem na morze w Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
COSTA BLANCA PŁD. / Pinar de Campoverde
 |
 |
 |
 |
Reklama
Las Rozas de Madrid
Las Rozas de Madrid – ekonomiczny tygrys Kastylii
Położenie w bliskiej odległości od dużego ośrodka miejskiego to dla mniejszych miejscowości ogromna szansa na rozwój. Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy Las Rozas de Madrid – liczącego ponad 80 tysięcy mieszkańców miasta, położonego o 18 kilometrów od stolicy Hiszpanii. To jedno z najbogatszych miast Wspólnoty Autonomicznej Madrytu, które nieustannie się rozwija, a rosnąca liczba jego mieszkańców stanowi najlepszy dowód na to, że życie w mieście daje satysfakcję i pozwala się realizować.
Gigantyczny wzrost liczby mieszkańców dotyczy szczególnie ostatnich dwóch dekad. Od 1991 do 2011 roku liczba mieszkańców miasta wzrosła o 55 tysięcy osób. Co ma na to wpływ? Przede wszystkim bliskość Madrytu i bardzo dobre połączenie ze stolicą. Wielu Hiszpanów pracujących w Madrycie, szczególnie ci, którzy cenią sobie spokój, woli zamieszkać poza granicami metropolii, która przez cały rok przyjmuje miliony turystów z całego świata. Mieszkanie w takim mieście jak Las Rozas jest rozwiązaniem idealnym – gwarantuje ono zaspokojenie wszystkich życiowych potrzeb, a do pracy czy na większe zakupy do Madrytu dotrzeć można w kilkanaście minut.
Wszystko to dzięki przebiegającej nieopodal autostradzie A-6, która łączy stolicę Hiszpanii z północną częścią kraju. W mieście znajdują się również 4 stacje pociągu podmiejskiego, dzięki czemu nie jesteśmy skazani na transport samochodowy. Las Rozas de Madrid znajduje się zaledwie 30 kilometrów od wielkiego lotniska Barajas, stanowiącego główny port lotniczy Madrytu, obsługującego połączenia lotnicze z całym światem. Lądując na podmadryckim lotnisku warto więc poświecić trochę czasu na odwiedzenie Las Rozas, które nie tylko zalicza się do najbogatszych, ale i do najpiękniejszych miast w tej części Hiszpanii.
Las Rozas nieruchomości
Rozwój ekonomiczny i społeczny każdego miasta, możliwy jest dzięki kreatywności i przedsiębiorczości jego mieszkańców. Las Rozas jest przykładem tego jak przemyślane planowanie, wyznaczanie celów i sumienna praca, pozwalają osiągnąć zamierzony efekt. Doskonale wiedzą o tym mieszkańcy, którzy mimo sporej liczebności miasta wciąż decydują się na przeprowadzkę w okolice Madrytu.
A w Las Rozas atrakcyjnych nieruchomości nie brakuje. Lokalni deweloperzy i osoby prywatne doskonale zdają sobie sprawę z ogromnego potencjału gospodarczego, jaki stwarza zamieszkiwanie w tak dobrze rozwiniętym regionie, w efekcie czego oferują pokoje, mieszkania i apartamenty, zarówno na sprzedaż, jak i na wynajem. Ile kosztuje miesięczne wynajęcie średniej wielkości mieszkania w tym rejonie?
Ceny wahają się w zależności od dokładnej lokalizacji, standardu mieszkania, jego metrażu oraz innych czynników. Uśredniając jednak, za wynajem mieszkania o powierzchni 45 metrów kwadratowych zapłacimy w granicach 470 Euro (ok. 1900 zł). Większe mieszkania, ok. 70 metrów kwadratowych to wydatek ok. 1000 Euro. Mimo to, chętnych na nieruchomości nie brakuje, ponieważ miasto daje pracę i przyzwoity dochód. To właśnie czynniki ekonomiczne decydują o wysokiej pozycji miasta, nie tylko w regionie Kastylii, ale również w całej Hiszpanii. W rejonie Autonomicznej Wspólnoty Madrytu, Las Rozas de Madrid może pochwalić się najwyższym dochodem w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
Miasto pasterzy
Patrząc na dzisiejszy rozwój miasta i stopień jego uprzemysłowienia, aż trudno uwierzyć, że u jego podstaw leży… rolnictwo. Historyczne podania mówią, że Las Rozas założone zostało przez pasterzy, zaś jego historia od początku związana jest z Madrytem. Od momentu kiedy został on ustanowiony stolicą Hiszpanii i zaczął się jego coraz bardziej intensywny rozwój, zdawano sobie sprawę, że konieczne będzie wyznaczenie nowych terenów rolniczych. W ten sposób powstała osada, która rozwijała się z każdym wiekiem, by dzisiaj stworzyć jedno z najlepiej rozwiniętych miast w centralnej Hiszpanii.
Po rolnictwie w mieście nie ma już najmniejszego śladu. Aż 80% mieszkańców pracuje w sektorze usług, 10% znalazło zatrudnienie w przemyśle. Pokazuje to trend, który jest charakterystyczny dla wszystkich wysoko rozwiniętych obszarów na całym świecie. Zatrudnienie w rolnictwie jest niemal zerowe. Analizując wskaźniki gospodarcze, dotyczące bezrobocia, przyrostu naturalnego, zatrudnienia kobiet, a także wielu innych czynników takich jak zatrudnienie w poszczególnych sektorach gospodarki, Las Rozas w większości kategorii wypada lepiej niż Madryt. To w dużej mierze wyjaśnia tajemnicę sukcesu gospodarczego miasta i pokazuje, że nie zawsze bycie tym większym, oznaczać musi lepszą pozycję.
Nie tylko pracą żyje człowiek
W mieście dominuje handel. To właśnie ten sektor zatrudnia najwięcej osób, na terenie miasta znajdziemy liczne pasaże, centra handlowe, targowiska i mniejsze sklepy, w których kupić można dosłownie wszystko. W Las Rozas de Madrid znajdują się także dwie duże fabryki odzieżowe oraz fabryki mebli i domowych dekoracji. Jednak nie tylko dobrym poziomem życia i wysokim stopniem rozwoju może pochwalić się miasto.
Równie bogata jest jego oferta turystyczna i kulturalna. I tu po raz kolejny potwierdza się zasada mówiąca o tym, że bliskość wielkiej metropolii – w tym przypadku Madrytu – musi oznaczać odpływ turystów i brak interesujących atrakcji w miastach ościennych. Umiejętnie prowadzona polityka kulturalna, a miasto z niej słynie, potrafi w tym przypadku zdziałać cuda. Mając bogatą historię, wiele atrakcyjnych obiektów oraz bogate regionalne zwyczaje, wcale nie trzeba martwić się o brak zainteresowania turystów.
Miasto słynie z terenów zielonych, parków i wielu miejsc, które przeznaczone są do swobodnego wypoczynku na łonie natury. Na uwagę zasługuje fakt, że miejsca te są nie tylko mądrze i wygodnie, ale również pięknie zaprojektowane. Okoliczne skwery, parki i alejki spacerowe doskonale wpisują się w charakter miasta i współgrają z większością jego zabudowy, co sprawia korzystne wrażenie estetyczne. W takich warunkach odpoczywanie na świeżym powietrzu w gronie najbliższych znajomych czy rodzinny piknik, smakują jeszcze lepiej. A biorąc pod uwagę fakt, że Hiszpanie, to naród, który ponad wszystko kocha sjestę, to lokalne władze nie muszą obawiać się, że tereny zielone pozostaną puste.
Nawet tak błahe z pozoru rzeczy pokazują jak duża jest symbioza i poziom zrozumienia lokalnych władz. Skoro ludzie ciężko i systematycznie pracują na rozwój swój i miasta, to miasto jest zobowiązane im ten wysiłek wynagrodzić, tworząc przyjazną i wygodną przestrzeń do spędzania wolnego czasu. Przykładów takiego współdziałania jest o wiele więcej, każdy z nich pokazuje, że przy mądrym planowaniu i słuchaniu obywateli, miasto wcale nie musi być instytucją wrogą dla swoich mieszkańców, ani utrudniać im życia.
Wprost przeciwnie, mieszkanie w nim może być przyjemnością, co niestety nie zawsze możemy powiedzieć na temat polskich, zarówno dużych jak i mniejszych miast. Tajemnica tkwi jak widać w obustronnym dialogu. Ktoś inny powie być może, że w mieście, które daje pracę i wysokie dochody po prostu żyje się lepiej. Z pewnością tak, tyle, że w dużym stopniu sukces ekonomiczny i społeczny Las Rozas jest zasługą jego mieszkańców.
Stolica filmu
Spędzanie czasu na świeżym powietrzu to niejedyny sposób na spędzenie czasu wolnego w mieście. Miłośnicy poznawania lokalnej historii i tradycji mogą udać się do jednej z trzech bibliotek miejskich, które oferują bogaty księgozbiór, także z czasów średniowiecznych. Kultura stanowi bardzo istotny element życia miejskiego, a jednym z głównych kierunków sztuki w mieście jest kino. Na terenie Las Rozas de Madrid znajdują się przepiękne plany filmowe, w których powstawały takie filmy jak m.in.: „55 dni w Pekinie”. Co ciekawe, na potrzeby filmu w granicach miasta została zbudowana nawet sztuczna rzeka. Jedna z ulic w mieście otrzymała nazwę od nazwiska słynnego reżysera Samuela Bronstona, który został tutaj pochowany.
W 1999 roku oddano do użytku owoczesne i bardzo funkcjonalne centrum kultury, które spaja wiele miejskich inicjatyw kulturalnych, takich jak kluby tańca, szkołę muzyczną czy teatr miejski. Ogromny gmach stanowi wizytówkę kulturalną miasta i jest kolejnym dowodem na to, że Las Rozas nie jest tylko ważnym ośrodkiem biznesowym.
W mieście nie brakuje również klubów i zespołów sportowych. Las Rozas zawsze słynęło z koszykówki, miejscowa drużyna swego czasu biła się o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii. Dla miasta, które liczy mniej niż 100 000 mieszkańców taki sukces sportowy zawsze jest ogromnym powodem do dumy. Obecnie w mieście działają dwa kluby koszykarskie oraz drużyna piłkarska Club Deportivo Las Rozas.
Na terenie miasta znajduje się również siedziba główna hiszpańskiej federacji piłki nożnej. Miasto nie zamyka się także na mniej popularne sporty, dzięki czemu znajduje się tam także drużyna rugby czy hokeja na lodzie. Gmina systematycznie zdobywa nagrody na szczeblu regionalnym i krajowym za wspieranie klubów i związków sportowych oraz infrastruktury: budowę boisk, stadionów i innych obiektów niezbędnych do uprawiania sportu tak profesjonalnego, jak i amatorskiego.
Miasto, które pracuje i się bawi
Błędem byłoby stwierdzenie, że mieszkańcy Las Rozas skupieni są wyłącznie na pracy. Przywiązanie do tradycji, lokalnych obrzędów i zwyczajów ma tu tak samo wielkie znaczenie jak w każdej innej części Hiszpanii. Mieszkańcy Las Rozas świętują 29 września, wtedy przypadają główne obchody święta miasta ku czci jego patrona, św. Michała Archanioła.
To czas wielkich koncertów, wystaw, festynów, parad ulicami miasta oraz – co charakterystyczne dla Kastylii – walk byków. Podobne uroczystości odbywają się 1 maja. Miejscowa ludność, mimo że na co dzień pochłonięta pracą, podczas lokalnych świąt stara się kultywować zwyczaje i zachowywać dziedzictwo kulturowe. Warto brać przykład z tych ludzi, gdyż pokazują oni, że nie tylko praca stanowi wartość nadrzędną i nie warto podporządkowywać jej całego życia.
