Waluta:

Wyszukaj na stronie

Menu

Zarezerwuj nocleg:

Miejscowość:
Przyjazd:
Wyjazd:
Ilość osób:

Wynajmij samochód w Hiszpanii
Wynajmij hotel w Hiszpanii

Oferty sprzedaży:

Praktycznie nowa willa w otoczeniu pól golfowych Las Colinas Golf
499.000 €
Dwupoziomowy apartament w Playa Flamenca
149.500 €
Dwupoziomowy apartament w Playa Flamenca
COSTA BLANCA PŁD. / Playa Flamenca
Dom na dużej parceli z panoramicznym widokiem na morze w Pinar de Campoverde
370.000 €

 

FACEBOOK HISZPANIA  TWITTER  BLOGER  YOUTUBE

 

 

 

Reklama

FORUM-NIERUCHOMOSCI

AIRPORTINFO24.COM

Hernando Cortez

Hernando Cortez – ojciec podboju cywilizacji Azteków

Hiszpańscy konkwistadorzy to specyficzna grupa przywódców wypraw, którzy w czasach wielkich odkryć geograficznych byli mentorami swoich załóg oraz prekursorami i propagatorami chrześcijaństwa w Nowym Świecie. Każdy z nich miał na swoim koncie większe lub mniejsze sukcesy. Niewielu było w historii świata ludzi, którzy osiągnęli tak wiele w kwestii podbojów, co Hernando Cortez. Pomimo skutków, jakie niosła za sobą inwazja Hiszpanów na państwo Azteków, dokonania konkwistadora do dziś uchodzą wręcz za niewiarygodne. Jak to możliwe, że Cortez i jego garstka żołnierzy podbili sto razy liczniejszą armię Indian, w dodatku na ich własnym terenie?

Początki - podbój kobiecych serc

CORTEZ-HISZPANSKIE-PODBOJE-MEKSYKUZdobywca państwa Azteków, a późniejszego Meksyku urodził się u schyłku XV wieku w Madellin – Hiszpańskiej miejscowości dzisiejszej autonomicznej wspólnoty Estremadura. Młody Hernando miał zaledwie 7 lat, gdy Santa Maria Krzysztofa Kolumba po raz pierwszy dobijała do brzegu Nowego Świata – tego samego, który niewiele lat później padł u stóp Corteza. Jako młodzieniec odznaczał się sprytem i umiejętnościami żeglarskimi. W wieku zaledwie 17 lat (1502 rok) zdołał zasłynąć wśród bardziej doświadczonych żeglarzy, dzięki czemu otrzymał powołanie do załogi czwartej już wtedy wyprawy Krzysztofa Kolumba. Nic nie było jednak tak proste, o czym Cortez przekonał się już niebawem.

Tuż przed datą rozpoczęcia wyprawy młody Hernando Cortez postanowił przetestować swoje umiejętności w podboju kobiecych serc. Udał się więc do pensjonatu, w którym kształciły się szlachetnie urodzone, młode panny. Ponieważ jego wizyta nie byłaby w żadnym stopniu legalna i mile widziana, młodzieniec był zmuszony sprostać przeszkodzie w postaci wysokiego muru. Ofensywa zakończyła się boleśnie i wstydliwie dla Hernando Corteza, który upadając złamał nogę i przekreślił swoje szanse na wyprawę życia. Zamiast doskonalić umiejętności i uczestniczyć w ekspedycji, która przeszła do historii, Cortez kurował się unieruchomiony w swoim własnym łóżku. Na szczęście niedługo potem otrzymał swoją szansę wypływając w wyprawę na podbój Kuby.

Pierwsze lata na nowym lądzie

Hernando Cortez otrzymał swoją szansę i u boku kolejnego wielkiego odkrywcy tamtych czasów, Don Diego Velazqueza, wyruszył w kierunku Kuby, by tam nadzorować sprawy związane z podbojem wyspy. Przez pierwsze 7 lat obecności na wyspie Hernando zajmował się nadzorem nad gospodarstwem i plantacją trzciny cukrowej. Cortez miał więc sporo czasu, by przypodobać się gubernatorowi nowoodkrytego lądu i zbliżyć się do najważniejszej osoby na Kubie do tego stopnia, by stać się jednym z jego najwierniejszych współpracowników.

AZTEKA
Królestwo Azteków na terenach dziesiejszego Meksyku stanęło oko w oko z Cortezem

Dzięki swojemu uporowi Hernando Cortez otrzymał stanowisko tajnego pisarza u boku gubernatora i w późniejszym czasie wykorzystał to stanowisko. Szczęśliwie dla młodego Corteza, w tym samym czasie Krzysztof Kolumb wrócił z kolejnej wyprawy do Nowego Świata, przynosząc królom katolickim niezwykłe wieści o nieodkrytych jak dotąd ziemiach za Indami Zachodnimi. Miało się na nich znajdować niezwykłe miasto o tak wielkich bogactwach, że nie był on w stanie opisać ich słowami. Poufne raporty Kolumba trafiły ostatecznie także do Velazqueza, co było jednoznaczne z podzieleniem się nimi z tajnym pisarzem. Uskrzydlony wiedzą Hernando Cortez postanowił za wszelką cenę dotrzeć do wybrzeży kontynentu w poszukiwaniu złota i bogactw trudnych do opisania.

Wyprawa życia

Cortez doskonale wiedział, że musi stać się dowódcą najbliższej wyprawy do, jak się później okazało, państwa Azteków. Przekazał więc plany wielkiej ekspedycji zaufanym osobom z otoczenia Velazqueza – Amadora de Laresa i Andersa de Duero, po czym we trójkę przekonali gubernatora do sfinansowania wyprawy. Cortez miał w głowie ułożony plan, według którego miał porwać flotę i przejąć pełną kontrolę nad ekspedycją.
Wyprawa na podbój Nowego Świata rozpoczęła się 18 II 1519 roku. Okręt Capitania dowodzony przez Hernando Corteza mieścił na pokładzie około 100 marynarzy, 500 żołnierzy i 16 koni. Około 15 żołnierzy posiadało w tym czasie broń palną a 30 posługiwało się kuszami – to zdecydowanie zbyt mało, aby stawić czoła stukrotnie większemu wojsku Azteków.

Zanim wyprawa wyruszyła we właściwą podróż, z powodu licznych braków załoga obrabowała doszczętnie Kubę, porwano także statek towarowy, który zmierzał do portu w Trynidad i wcielono go do floty Hernando Corteza.
Jeszcze tego samego miesiąca statek dobił do brzegu półwyspu Jukatan, gdzie załoga została przyjęta przez Indian z wszelkimi honorami. Przybyszom podarowano nawet 20 dziewcząt z lokalnego plemienia, wśród których znalazła się słynna Malinche – tłumaczka Corteza władająca językiem Azteków i Majów. Jak się później okaże, dzięki jej pomocy załoga niejednokrotnie ujdzie z życiem.

Naprzeciw Montezumie

Ponad miesiąc trwała żegluga okrętów, które wędrowały w kierunku północnym wzdłuż zachodniego wybrzeża dzisiejszego Meksyku. Ostatecznie statek zacumował z załogą w miejscu, gdzie dziś znajduje się miasto Veracruz. Według różnych źródeł Hernando Cortez napotkał opór Indian, których w liczbie 1500 pokonał dzięki broni palnej i wierzchowcom. Inne źródła podają, że Indianie poddali się konkwistadorom bez walki. Bądź co bądź, ekspedycja wyruszyła z tego miejsca w głąb lądu, na zachód w kierunku stolicy państwa Azteków – Tenochtitlan (dzisiejszy Meksyk).

Tutaj pojawia się także nieścisłość. Podobno Cortez zniszczył statki zacumowane przy brzegu, aby członkowie załogi nie mieli możliwości ucieczki przed konfrontacją z Aztekami. Jednak według pamiętników jednego z członków wyprawy, nikt nie musiał niszczyć statków, ponieważ Hiszpanie sami woleli wyruszyć przeciwko Indianom, niż czekać bezczynnie przy brzegu.

Wyprawa ruszyła w głąb lądu. Hernando Cortez zdawał sobie doskonale sprawę, że w obliczu liczebności Indian jego garstka osób nie ma szans, dlatego postanowił wykorzystać niechęć plemion podbitych przez Azteków. Przekonując ich do sprzeciwienia się okupantom ich ziem osłabił znacznie możliwości przeciwnika. Dodatkowo na swoje nieszczęście władca Azteków, Montezuma uwierzył w proroctwo, mówiącym o białym, brodatym wysłanniku boga Quetzalcoatla, który miał objąć władzę w państwie Azteków. Pozbawiony pewności siebie władca przyjął w swojej stolicy Corteza i jego ludzi w 1519 roku. Hernando Cortez uwięził króla i prze pół roku więził go rządząc krajem Azteków w jego imieniu. Upokorzony król oddał władzę człowiekowi, który przez przypadek wzięty został za wysłannika bogów.

KONKWISTA-MEKSYKU-PRZEZ-CORTEZA
Konkwista Meksyku ogniem i mieczem przez Corteza i wojska hiszpańskie

Ekspedycja karna i ucieczka

Dowiedziawszy się o samowolnej misji Corteza Velazquez wysłał do kraju Azteków karną ekspedycję w liczbie 1200 osób, która miała za zadanie pojmać Corteza. Hernando zdołał zatrzymać wojska wysłane przeciwko sobie zabijając dowódcę i przekonując żołnierzy, by dołączyli do niego.
W tym samym czasie w stolicy doszło do powstania Azteków. Podczas zamieszek wywołanych samozwańczą koronacją bratanka Montezumy, dawny władca zginął, a Cortez i Hiszpanie musieli uciekać z Tenochtitlan do Tlaxcala Noc. W wyniku odwetu zginęło 800 ludzi Corteza. Na szczęście dla konkwistadorów, niedługo po powstaniu Azteków zdziesiątkowała ospa, prawdopodobnie przywieziona przez jednego z członków załogi.

Cortez dopiero 2 lata później odważył się ponownie najechać na stolicę kraju. Opanował całe terytorium Azteków i stał się namiestnikiem utworzonego w tym miejscu protektoratu o nazwie Nowa Hiszpania, z nową nazwą stolicy – Meksykiem.

Schyłek kariery

Kilka lat po odzyskaniu władzy na terytorium Azteków Hernando Cortez został odwołany z funkcji i nie było mu dane piastować funkcji gubernatora Nowej Hiszpanii. Po powrocie do ojczyzny w 1528 roku jeszcze raz wybrał się do Nowego Świata w roli przywódcy wojsk walczących o władzę na Półwyspie Kalifornijskim.
W wyniku nieporozumień z wicekrólem Nowej Hiszpanii udał się ponownie na Stary Kontynent, aby powiadomić o wydarzeniach władców Hiszpanii – bezskuteczne działania przeciągały się latami, aż w końcu wielki dowódca zmarł w zapomnieniu. Odszedł 2 grudnia 1547 roku i został zapamiętany jako wielki zdobywca Meksyku.

KROLESTWO-AZTEKOW-MAPA-MEKSYKU

Zapraszamy na pozostałe serwisy IBERMAXX

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

ico zamknij