0034 966 444 615 | |
wynajem@ibermaxx.pl | |
12080525 ibermaxx |
Caravaca de la Cruz to miasteczko prowincji Murcja, leżące w południowo-wschodniej Hiszpanii. Mimo, iż mieszka tu około 25 tysięcy mieszkańców, miasto dostarcza zwiedzającym wielu wrażeń.
Mieszkańcy Caravaca de la Cruz na co dzień zajmują się produkcją obuwia i innych tekstyliów. Miasteczko to też raj dla miłośników słodyczy i wysokiej jakości trunków – produkuje się tu czekoladę i brandy.
Caravaca de la Cruz zamieszkiwane było w swoich początkach przez ludność prehistoryczną, a także starożytną. Jednak największy wpływ na miasteczko wywarła kultura arabska. Po Rekonkwiście miasto znalazło się pod panowaniem Zakonu Templariuszy, a następnie Zakonu św. Jakuba. Miedzy XVI-XVII wiekiem powstało wiele kluczowych elementów architektury miasta i historycznych budynków.
Caravaca de la Cruz znane jest przede wszystkim ze swojej religijnej rangi. Jest jednym z pięciu świętych miast katolickich – otrzymało ono wieczysty odpust. Tytuł ten został nadany dekretem, przez papieża Jana Pawła II w 1998 roku. Pozostałe cztery miejscowości święte to Rzym, Santiago de Compostela, Santo Toribio de Liébana oraz Jerozolima.
Do Caravaca de la Cruz napływają pielgrzymi z całego świata, którzy chcą zobaczyć na własne oczy relikwie – drzazgi krzyża świętego, na którym umarł Jezus Chrystus. Drzazgi trzymane są w relikwiarzu o kształcie podobnym do patriarchalnego krzyża, wokół którego krąży wiele legend.
Krzyż patriarchalny miał zostać zesłany przez aniołów w czasach panowania Arabów, aby uwięziony kapłan mógł odprawić mszę świętą. Najbogatsi więźniowie chrześcijańscy mieli wtedy być wymieniani przez Arabów na okup, a w więzieniach pytano jeńców o ich zawód i pochodzenie. Jeden z osadzonych przyznał, że jest księdzem i doprawia msze święte. Arabowie byli zaciekawieni i poprosili żeby kapłan pokazał im przebieg mszy świętej. Ten z kolei nie miał krzyża, co uniemożliwiało mu rozpoczęcie ceremonii. Wtedy właśnie pojawiły się anioły z krzyżem dla duchownego.
Jednak prawdziwa historia krzyża jest bardziej prozaiczna. Został on zdobyty w 1241 roku przez Ferdynanda III Świętego. Trwała wtedy rekonkwista – walka z Maurami. Krzyż posiada dwa ramiona, z których te znajdujące się u góry jest krótsze -wygląd charakterystyczny dla chrześcijan ze Wschodu. Templariusze zabrali go ze sobą do Caravaca, a później znajdował się on w posiadaniu Zakonu Rycerskiego Św. Jakuba.
Krzyż z Caravaca zyskał miano cudownej relikwii, która chroni przed wieloma nieszczęściami i nagłymi wypadkami. Pomaga i zapobiega nieprzewidywalnym tragediom, a katolicy traktują repliki i podobizny tego krzyża jako amulety. W Polsce również był popularnym talizmanem (u nas zwany jest krzyżem karawaka), który według wierzeń, chronił przed zarazą. Obecnie w Hiszpanii, szczególnie w miasteczku Caravaca, nosi się go na szyi w formie medalika, a także jako breloczek do kluczy. Wieszany jest też przy drzwiach wejściowych do domów, aby jego moc oddziaływała na wszystkich domowników. Z Caravaca de la Cruz nie można wrócić bez pamiątki z podobizną tego krzyża – znajduje się we wszystkich sklepach.
Sanktuarium w Caravaca de la Cruz gdzie znajduje się święty krzyż
Caravaca de la Cruz, oprócz relikwii o cudownych właściwościach, słynie również z lokalnej fiesty Caballos del Vino, która trwa od 1 do 5 maja. Wokół tego święta również urosła niezwykle ciekawa legenda. Podczas wojen z Arabami i w czasach prześladowań chrześcijan (III wiek), Maurowie zatruli wodę w miasteczku, by łatwiej je zdobyć. Wtedy Caravaca bronili Templariusze, którzy nie chcieli się poddać. Mieszańcom i rycerzom doskwierało pragnienie. Templariusze ruszyli więc w poszukiwaniu wody, jednak zamiast niej znaleźli całkiem spore zapasy wina. Wrócili z nim i rozdzielili pomiędzy potrzebujących mieszkańców, co uratowało ich od śmierci z pragnienia.
Mieszkańcy Caravaca upamiętniają ten dzień podczas kilkudniowej zabawy. W czasie Caballos del Vino przebierają się za Maurów i chrześcijan, bawią się i biorą udział w organizowanych przez miasto konkursach. Podczas Caballos del Vino odbywają się zawody koni, których barwne przebrania oceniane są przez jurorów. Zawody odbywają się drugiego dnia, a do wyścigu stają pięknie ubrane konie w towarzystwie swoich właścicieli. To prawdziwa parada niezwykłego piękna tych zwierząt, jednak konkursy dotyczą również przebrań i strojów uczestników. Organizowane są konkursy na pary królewskie w najlepszych i najbardziej kreatywnych kostiumach, oczywiście wykonanych ręcznie.
W maju, w całej Hiszpanii, obchodzony jest także Dzień Święta Krzyża. Mieszańcy Caravaca zanurzają wtedy krzyże w kanale nawadniającym pola uprawne, aby uniknąć klęski i nieurodzaju.
Oprócz Caballos del Vino, w Caravaca odbywa się też mercado medieval – jarmark średniowieczny. Stanowi atrakcję dla turystów, którzy mogą zaopatrzyć się w lokalne smakołyki, podziwiać kulturę średniowiecza i skorzystać z wróżb, a także przepowiedni.
W Caravaca duże znaczenia ma także odpust całkowity, który obchodzony jest co siedem lat.
Krzyż z Caravaca de la Cruz
Caravaca przyciąga nie tylko pielgrzymów, ale również zwolenników miasteczkowego, spokojnego życia. Stare Miasto kusi swoimi krętymi, wąskimi uliczkami, które tworzą swoisty labirynt. Choć bez trudu można się z niego wydostać, nie trudno zatracić poczucie czasu podczas spaceru.
Zwiedzając uliczki można natrafić na opuszczone domy i budynki, które kryją wiele tajemnic i historii. Caravaca jest położone w malowniczym terenie, co dodatkowo zwiększa jego atrakcyjność. Większa część miasteczka leży na wysokości powyżej 800 metrów n.p.m., sąd można podziwia niezwykłe, górskie widoki i średniowieczną zabudowę miasta.
W Caravaca de la Cruz warto zobaczyć średniowieczny zamek, który pełnił rolę twierdzy podczas najazdów wojsk arabskich. Został on zbudowany jeszcze za czasów arabskich, jednak w XV wieku został rozbudowany przez chrześcijan. Słynne relikwie znajduje się w kompleksie zamkowym, w barwnej, renesansowo-barkowej bazylice Santisima y Vera Cruz. Została ona wybudowana w XVII wieku i chroniona jest przez czternaście wież. Fasada bazylii została dobudowana później i zachwyca swoim barokowym przepychem. Amatorzy sztuki i architektury sakralnej powinni obejrzeć także kościół El Salvador wybudowany w XVI wieku, który jest perełką renesansowej architektury Murcji.
Edukacyjnych wrażeń w Caravaca dostarczy Muzeum Archeologiczne, znajdujące się w miejscu już nieistniejącego kościoła La Soledad. W miasteczku warto też zobaczyć Klasztor Karmelitów założony przez San Juan de la Cruz w XVI wieku, który powstał w miejscu nieistniejącego kościoła.
Dla miłośników muzyki Caravaca przygotowało ciekawą atrakcję – muzeum Barrranda Museum of Ethnic Music. Znajduje się w nim kolekcja 145 instrumentów muzycznych z całego świata. Zbierane są one od 1970 roku i zachwycają swoją pomysłowością.
W Caravaca można spędzić swój wolny czas nie tylko na zwiedzaniu. Wycieczki rowerowe czy piesze wędrówki po okolicznych terenach to doskonały pomysł dla tych, którzy chcą zapamiętać na długo malownicze krajobrazy. Po tych terenach można też przemieszczać się konno, co dla amatorów konnej jazdy jest doskonałą okazją do połączenia przyjemnego z pożytecznym.
Ołtarz w sanktuarium
W Caravaca widać bezpośredni wpływ tradycyjnej kuchni hiszpańskiej, jednak posiada charakterystyczne smaki i aromaty. W restauracjach i barach królują dania ze świeżych warzyw (jak w całej Murcji), które są podstawą przystawek, zup i dań głównych. Łączy się je z apatycznymi anchois i pysznym kozim serem, dodając do tego aromatyczne sosy. Na większy głód najlepiej skosztować pysznych i zdrowych ryb – dorady lub lubiny. Smakują wyśmienicie, niezależnie czy smażone, czy w wersji gotowanej. Na deser warto spróbować leche frita – czyli smażone mleko o konsystencji lekkiego budyniu z chrupiącą skorupką. Smacznego!
Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.