0034 966 444 615 | |
wynajem@ibermaxx.pl | |
12080525 ibermaxx |
Rodzinne miasto tak urodziwej aktorki jak Penelope Cruz, nie może nie być piękne. A jeśli dodamy do tego, że znajduje się ono w samym sercu słonecznej i gorącej Hiszpanii, to czy ktokolwiek może mieć wątpliwości co do urody i atrakcyjności Alcobendas? To położone kilkanaście kilometrów od Madrytu miasto urzeka od wielu lat, zarówno Hiszpanów, jak i turystów z całego świata. Jego turystyczny, kulturalny i gospodarczy potencjał sprawiają, że mimo niewielkich rozmiarów, Alcobendas cieszy się wielką sławą, również poza Półwyspem Iberyjskim.
Na wysokości siedmiuset metrów nad poziomem morza żyje i mieszka się inaczej. Tu powietrze ma inny zapach, specyficzny klimat z jednej strony i sąsiedztwo wielkiej metropolii z drugiej, tworzą razem niesamowitą mieszankę. O Alcobendas pisze się wiersze, śpiewa pieśni, a malarski dorobek każdego artysty, który wywodzi się z tamtych stron, nie może nie zawierać co najmniej jednego pejzażu tego jakże urokliwego miasta.
Jego centralne położenie, 14 km od stolicy Hiszpanii powoduje, że do Alcobendas jest blisko w zasadzie z każdego zakątka kraju. Miasto od lat korzysta z perspektyw jakie daje mu położenie blisko Madrytu, wykorzystując fakt, że do stolicy przybywają co roku miliony turystów. Warto więc odpowiednio promować swoje miasto i również im je pokazać. A prawda jest taka, że atrakcji turystycznych w Alcobendas nie brakuje, tak więc zbłąkany turysta, który pragnie odpocząć nieco od madryckiego zgiełku, a przy okazji zobaczyć kilka naprawdę intrygujących miejsc, w tym mieście będzie czuł się doskonale.
O samym mieście można byłoby mówić i pisać bardzo wiele. Zamieszkuje je ponad 100 000 ludzi, trudno zaś jednoznacznie określić liczbę turystów, inwestorów oraz innych osób, które odwiedzają ten tętniący życiem ośrodek miejski pod Madrytem w ciągu całego roku. Miasto zalicza się do Wspólnoty Autonomicznej Madrytu, a dzięki doskonałemu skomunikowaniu ze stolicą, dojazd do niego nie jest żadnym problemem.
Mimo że do Madrytu jest stąd przysłowiowy rzut beretem, życie kulturalne stoi w Alcobendas na naprawdę wysokim poziomie. W żadnym wypadku nie możemy tutaj mówić o zapomnianej i zaniedbanej prowincji. To co najbardziej intryguje w miastach Europy południowej, to ich otwartość i w przypadku Alcobendas nie jest inaczej. Wielokulturowy charakter miasta widać na każdym kroku, a kultura i sztuka są tymi dziedzinami, które z tej oto różnorodności czerpią najwięcej i najbardziej hojnie.
Liczne muzea, wystawy i wernisaże to nie lada gratka dla każdego kto ceni sobie spotkania ze sztuką. Na uwagę zasługuje chociażby działalność izb regionalnych – miejsc, które zajmują się upowszechnianiem kultury i pielęgnowaniem lokalnej tożsamości. Spełniają one podobną rolę jak nasze rodzime domy i ośrodku kultury, jednak działają w sposób mniej formalny.
Przyjeżdżając do Alcobendas, w niemałe zdumienie mogą wprawić nas często spotykane zdjęcia drukowane w wielkich rozmiarach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że fotografie, umiejscowione w różnych miejscach w przestrzeni publicznej, stanowią poszczególne elementy wystaw fotograficznych. W ten sposób, czekając na autobus, mamy możliwość podziwiania dzieł sztuki na przystanku, podobnie jak podczas kupowania gazety w kiosku czy w trakcie jazdy na rowerze.
To co intryguje w niezwykły sposób, to fakt, że w Alcobendas wszystko jest niespotykane, a zarazem wydaje się oczywiste. Tak jak wspólne oglądanie filmów na parkingu przed narodowym centrum nauki. Warto w tym miejscu spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jest to miasto dla turystów spokojnych, ceniących sobie ciszę i znany ład, który gwarantuje bezpieczeństwo, czy też raczej tętniący życiem ośrodek miejski, który przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy doceniają aktywny wypoczynek? Prawda jak zwykle leży pośrodku, a w tym przypadku taka opcja jest najlepsza, ponieważ w Alcobendas odnajdzie się zarówno koneser sztuki jak i hipster, który miasto traktuje jak żywy, niezasypiający nigdy organizm.
Czy wyłącznie tradycyjnymi formami żyje odbiorca kultury w Alcobendas? Z całą pewnością tak nie jest, bowiem miasto, jak i skupieni wokół niego działacze różnych stowarzyszeń i organizacji dokładają wszelkich starań, aby w mieście działo się sporo i kolorowo. Niezwykle emocjonującą i wyczekiwaną imprezą są targi pojazdów używanych. Dla przeciętnego Polaka brzmi to pewnie niczym typowa samochodowa giełda, jakich w Polsce odbywają się setki. Nic bardziej mylnego.
Na tego typu wydarzeniach, spotykają się prawdziwi koneserzy pojazdów mechanicznych, którzy wymieniają się doświadczeniami, rozwijają swoje pasje i czerpią fachową wiedzę, nie szczędząc jej nikomu. Jednak nic nie przebije słynnych nie tylko w Hiszpanii, ale i w wielu zakątkach Europy teatrów lalkowych. Ich występy przyciągają pełne sale teatralne, a najważniejsza edycja pokazów teatrów lalek – Puppet Show, w tym roku (2015) organizowana jest już po raz 26.
Alcobendas leży na terenie Autonomicznej Wspólnoty Madrytu. Wspólnota liczy ponad 6 mln mieszkańców, a sama stolica Hiszpanii – ponad trzy miliony. Wydawałoby się więc, że region ten jest przykładem typowej aglomeracji, w której mniejsze miasta i miejscowości skupione są wokół dominującego ośrodka, w tym przypadku Madrytu. Jednak w odniesieniu do tego regionu, twierdzenie takie byłoby zgodne z prawdą jedynie w połowie. Wszystko dlatego, że do Autonomicznej Wspólnoty Madrytu zalicza się aż 179 miejscowości, z których wiele to ośrodki miejskie z własnym, bardzo dobrze rozwiniętym przemysłem, sektorem usług czy też edukacją publiczną i prywatną. Oddziaływanie stolicy na okoliczne miejscowości nie jest więc aż tak wielkie jak mogłoby się to wydawać. Trudno żeby było inaczej, skoro aż kilkanaście miast w regionie (oprócz Madrytu) liczy sobie sto tysięcy mieszkańców. Alcobendas należy do największych miast Wspólnoty.
Trudno o drugie tak bardzo przyjazne rowerzystom miasto. To kolejna cecha, która wyróżnia Alcobendas spośród wielu hiszpańskich miast, w których – co prawda rower jest popularnym środkiem lokomocji, jednak pod względem popularności dwóch kółek, Alcobendas na tle innych ośrodków, wypada niezwykle korzystnie. W mieście od lat organizowane są zjazdy i wspólne maratony rowerowe, a infrastruktura, bogata w ścieżki rowerowe czy parki dla lubiących bardziej wyczynową jazdę, robi naprawdę doskonałe wrażenie.
To co zaskakuje przybyszów z całego świata, to fakt, że liczne eventy rowerowe, mimo iż organizowane są w centrum miasta, nie powodują komunikacyjnego paraliżu. Weźmy sobie dla porównania dowolny organizowany w Polsce maraton, lub inną masową imprezę. Zazwyczaj entuzjastyczne głosy spierają się z krytycznymi, które to wskazują na zablokowane drogi, brak objazdów i brak odpowiedniej informacji oraz koordynacji służb porządkowych. W Alcobendas nie ma takich problemów. W trakcie takich wydarzeń jak np. Europejski Tydzień Mobilności, kiedy organizowane są tam rodzinne rajdy rowerowe, organizacja ruchu jest zaplanowana w taki sposób, aby nie utrudniała normalnego funkcjonowania pozostałym mieszkańcom. Pod tym względem od Hiszpanów możemy się wiele nauczyć.
Miasto, które leży 14 km od Madrytu, powinno z definicji być zakochane w piłce nożnej. Alcobendas nie jest. Być może brzmi to jak żart, jednak wśród najbardziej popularnych i jednocześnie najbardziej utytułowanych klubów sportowych w mieście na próżno szukać drużyny piłkarskiej. Tu królują hokej na trawie i piłka ręczna. Kibice mają również okazję oglądać mecze lokalnych drużyn siatkówki, koszykówki i rugby. Spragnieni futbolu i to tego na najwyższym światowym poziomie, nie mają jednak w żadnym wypadku powodu do narzekania. Przecież podróż do Madrytu, gdzie grają Real i Atletico, trwa - w zależności od wyboru środka lokomocji - od kilkunastu do kilkudziesięciu minut.
Skoro jesteśmy już przy porównaniach Hiszpanii z Polską, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden fakt, który wielu obywateli naszej ojczyzny uzna za co najmniej zaskakujący. Mowa tutaj o otwartości mieszkańców. Dzięki temu, że Alcobendas nie jest tak wielką turystyczną metropolią jak Madryt, o wiele łatwiej jest rozpoznać tutaj przybysza z innego kraju czy nawet innego regionu. A wtedy taka osoba bardzo szybko przekona się o gościnności i uprzejmym charakterze mieszkańców.
Są oni chętni do pomocy, z przyjemnością wskażą zbłąkanemu turyście drogę do poszukiwanego obiektu, a także zaproponują dobrą knajpkę, w której można zjeść jakiś pyszny lokalny przysmak. A skoro już przy kuchni jesteśmy, warto na chwilę zatrzymać się nad menu, które polecają lokalne restauracje. Kuchnia hiszpańska, mimo że wielu z nas kojarzy się z tak popularnymi daniami jak tortilla czy paello, w rzeczywistości jest niezwykle zróżnicowana. W zasadzie prawdziwe byłoby twierdzenie, że kuchnia hiszpańska jako jednolity trend kulinarny… w ogóle nie istnieje.
Wszystko dlatego, że jedzenie w północnej Hiszpanii niezwykle różni się od tego przyrządzanego na południu, tak jak różnią się między sobą kuchnie poszczególnych regionów. W Autonomicznej Wspólnocie Madrytu królują przede wszystkim ryby i owoce morza, a także nabiał, zwłaszcza słynne na cały świat sery. Najpopularniejsze warzywa to oczywiście ziemniaki, oliwki, słodka kukurydza i kapusta, bez których trudno wyobrazić sobie wiele tradycyjnych potraw. W rejonie Alcobendas króluje kuchnia słodko-ostra, a każdy koneser z pewnością zasmakuje także w lokalnym winie, którego w podmadryckich winnicach nie brakuje.
Powiedzieć, że Alcobendas jest miastem, które przyciąga turystów, to nic nie powiedzieć. To miasto ma swoje własne DNA, które fascynuje, pociąga i sprawia, że chce się je poznawać i zgłębiać krok po kroku, ulica po ulicy, zabytek po zabytku. Niezwykły klimat, który sprawia, że miasto przez cały rok tętni życiem, otwartość ludzi, wąskie, stare uliczki, pełne fascynujących, nieraz dramatycznych opowieści, jak ta o śmierci prezydenta Wenezueli – wszystko to powoduje, że to liczące nieco ponad 100 tysięcy mieszkańców miasto, położone kilkanaście kilometrów od stolicy Hiszpanii, od stuleci pisze własną, niepowtarzalną historie. Historię, w której nie brakuje momentów radosnych, smutnych czy refleksyjnych. Historię, której nie powstydziłyby się o wiele bardziej znane, nie tylko hiszpańskie miasta. Ten, kto ich nie poznał, czym prędzej powinien nadrobić zależności.
Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.