Waluta:

Wyszukaj na stronie

Menu

Zarezerwuj nocleg:

Miejscowość:
Przyjazd:
Wyjazd:
Ilość osób:

Wynajmij samochód w Hiszpanii
Wynajmij hotel w Hiszpanii

Oferty sprzedaży:

Praktycznie nowa willa w otoczeniu pól golfowych Las Colinas Golf
499.000 €
Dwupoziomowy apartament w Playa Flamenca
149.500 €
Dwupoziomowy apartament w Playa Flamenca
COSTA BLANCA PŁD. / Playa Flamenca
Dom na dużej parceli z panoramicznym widokiem na morze w Pinar de Campoverde
370.000 €

 

FACEBOOK HISZPANIA  TWITTER  BLOGER  YOUTUBE

 

 

 

Reklama

FORUM-NIERUCHOMOSCI

AIRPORTINFO24.COM

Dos Hermanas

Dos Hermanas budzi się nocą

Rozegranie partii szachów to doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu w sposób kreatywny i twórczy. Jednak szachy w Dos Hermanas, między urzekającymi starymi budowlami, w cieniu winnych krzewów, skąpanych w słońcu gorącej Andaluzji, to coś więcej niż tylko sposób na zabicie nudy. To forma obcowania z wielką historią i wielowiekową tradycją miasta, które od lat przyciąga miłośników tej królewskiej gry z całego świata.

Partyjka z najlepszymi

Nawiązanie do partii szachów nie jest w tej sytuacji przypadkowe. Wszystko to za sprawą turnieju szachowego, który każdego roku organizowany jest właśnie w Dos Hermanas. Udział biorą w nim czołowi zawodnicy z wielu krajów, co samemu miastu przynosi niesamowitą popularność. W takim przypadku nikogo nie powinno dziwić, że w całym mieście, w różnych jego punktach znajdziemy stoliki w kształcie szachownicy, które zachęcają do rozegrania przynajmniej jednej partii szachów.

Dos Hermanas jest pięknym miastem położonym w odległości 20 minut jazdy od Sewilli – jednego z największych i najliczniejszych miast leżących na południu Hiszpanii. Różnica między tymi dwoma miastami – poza wielkością i liczbą mieszkańców – jest taka, że Sewillę znają wszyscy, zaś o Dos Hermanas słyszeli pewnie nieliczni. W polskim internecie trudno znaleźć chociażby jedną dłuższą wzmiankę na temat tego jakże urokliwego miasta. Czy zatem oznacza to, że z punktu widzenia turysty, potencjalnego inwestora, czy miłośnika kultury Półwyspu Iberyjskiego, Dos Hermanas jest nic nieznaczącym, anonimowym miastem gdzieś na obrzeżach Andaluzji? Zdecydowanie nie!

Ten prężny, ponad 100-tysięczny ośrodek, opleciony wspaniałą wstęgą tworzoną przez wijącą się dookoła rzekę Gwadalkiwir, przez okrągły rok tętni życiem i zaprasza turystów na liczne festiwale, koncerty, parady i inne imprezy, które nie tylko zapewniają świetną zabawę i rozrywkę, ale również pozwalają poznać tamtejszą kulturę i historię. A skoro już o kulturze mowa, na uwagę zasługuje z całą pewnością Festiwal Amatorskich Teatrów. To podczas tego właśnie wydarzenia, które każdego roku odbywa się w Teatrze Miejskim, do Dos Hermanas zjeżdżają się amatorskie teatry z całej Hiszpanii, walcząc o niezwykle prestiżową nagrodę Grand Prix. Jednak teatr w Andaluzji to nie tylko deski sceny w budynku. To również niezwykła mnogość form tzw. teatru otwartego, wśród których bardzo popularny jest teatr uliczny. Barwne kostiumy, postacie na szczudłach, piękna muzyka i niezwykłe efekty świetlne – wszystko to towarzyszy od lat spektaklom, które wystawiane są pod gołym niebem.

DOS-HERMANAS-FIESTA-ANDALUZJA

Z kulturą za pan brat

O ile festiwale i przeglądy teatralne, poza pewną (sporą) dozą kreatywności prezentują się jeszcze dość standardowo, o tyle trudno tak samo określić doroczny festiwal bajki i horroru. Czy samo połączenie tych dwóch – jakże na pierwszy rzut oka odległych od siebie - gatunków literackich, nie brzmi szokująco? A jeśli tak, to czy nie fascynuje i nie pociąga? Właśnie. Jakby tego było mało, Dos Hermanas stoi również komiksem. A mówiąc dokładniej, krajowym konkursem komiksu „Ciudad de Dos Hermanas”.

Swoje prace nadsyłają na niego najlepsi graficy z całego kraju. To jednak zaledwie mały ułamek z niezwykle bogatej oferty kulturalnej, którą zapewnia miasto, wspólnie z różnymi organizacjami. Jest ona tak wysoko rozwinięta głównie dlatego, że na terenie gminy i samego miasta prężnie działają ośrodki kultury, biblioteki miejskie i muzea. Instytucje kulturalne, które koordynują i współtworzą życie kulturalne, potrafią inspirować i powodują, że zarówno lokalni twórcy, jak i osoby spragnione artystycznych wrażeń, w Dos Hermanas znajdą dla siebie miejsce. Czy jednak miasto, którego nazwa pochodzi od słowa „Nazarejczyk”, mogłoby mieć inny niż przyjazny charakter? Już z samej nazwy dowiadujemy się, że jest ono gościnne i nie zostawia nikogo w potrzebie.

Także miłośników końskich wyścigów. Wszystko to za sprawą toru wyścigowego, wybudowanego w tym mieście w 2002 roku. Andaluzja doczekała się swojego obiektu, na którym organizowane są wyścigi i gonitwy konne oraz wiele innych zawodów lub pokazów zręcznościowych. Ten posiadający dwa odrębne tory wyścigowe hipodrom, należy do najnowocześniejszych stadionów jeździeckich w Hiszpanii. A że na Półwyspie Iberyjskim konie darzone są wielkim sentymentem, wiemy wszyscy doskonale. Nic więc dziwnego nie ma w tym, że podczas najważniejszych wyścigów lub turniejów, liczące ponad 5000 widzów trybuny zapełniają się do ostatniego miejsca.

O ludziach, którzy mieszkają w Andaluzji mówi się, że spośród wszystkich regionów Hiszpanii, mają najbardziej gorący temperament. Pod tym względem podobieństwo z czystej krwi końmi arabskimi, jest niezwykle uzasadnione. Jednak życie sportowe nie obraca się wyłącznie wokół koni i szachów. Są to co prawda popularne dyscypliny w tym rejonie, ale ignorowanie pozostałych sportów byłoby zbyt dużym uproszczeniem, zwłaszcza, że infrastruktura sportowa, którą posiada Dos Hermanas, jak na 100-tysięczne miasto, jest imponująca. Stadion Miejski, kilka kompleksów sportowych, z najważniejszym – Pałacem Sportu na czele. Do tego pływalnia czy tor kolarski – bez dwóch zdań, w Dos Hermanas jest gdzie uprawiać sport. A o tym, że są też chętni by to robić, świadczy pokaźna liczba klubów sportowych, w zasadzie we wszystkich najpopularniejszych dyscyplinach, zaczynając oczywiście od szachów, poprzez piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę, kończąc na kolarstwie i lekkiej atletyce.

Idol z Polski

Mimo tak rozbudowanej infrastruktury sportowej, stanowiącej bazę dla wielu dyscyplin, w całej Andaluzji dominuje futbol. Popularnością piłce nożnej potrafi dorównać jedynie koszykówka, w której Hiszpanie wielokrotnie odnosili sukcesy na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata lub Europy. Wróćmy jednak do futbolu. Nie bez powodu, ponieważ kiedy spotkamy na ulicy mieszkańca Dos Hermanas, a w rozmowie okaże się, że jesteśmy z Polski, w 90% przypadków w głowie naszego hiszpańskiego rozmówcy pojawi się jedno nazwisko i nie chodzi tutaj bynajmniej o Lecha Wałęsę, czy Jana Pawła II, którzy to wypracowali sobie dzięki swoim zasługom markę wielkich ambasadorów polskiego narodu na całym świecie.

O kogo więc może chodzić? Jeśli mieszka się kilkanaście kilometrów od Sewilli, to sprawa jest jasna. Grzegorz Krychowiak. Jeden z najlepszych i najbardziej uwielbianych piłkarzy drużyny Sevilla FC. Polski zawodnik uchodzi w całej Andaluzji nie tylko za doskonałego piłkarza, ale także za naprawdę lubianego i sympatycznego faceta. A do takich ludzi czuje się naturalną sympatię, nic więc dziwnego, że sympatia ta „spływa” także na rodaków Krychowiaka. Jeśli trafimy na naprawdę fanatycznego kibica drużyny z Sewilli, całkiem możliwe, że zechce on zaprosić nas na kawę lub wspólne piwo. W takich właśnie drobnych gestach ujawnia się prawdziwa natura mieszkańca Andaluzji.

KRYCHOWIAK-HISZPANIA

Jednak na tym nie kończą się związki Polaków z tym regionem Hiszpanii i samym Dos Hermanas. W Andaluzji mieszkają tysiące naszych rodaków, którzy z różnych powodów opuścili ojczyznę, by spróbować nowego życia w innej części świata. Jeśli kierowali się oni miłością do pięknej pogody, ich wybór jest zrozumiały. Doskonale wiadomo, że jedną z tych rzeczy, których Hiszpanom zazdrościmy najbardziej, jest słońce, które świeci tam niemal przez okrągły rok, podczas gdy my na swoje dwa upalne miesiące, czekamy z wielkim utęsknieniem. Co jeszcze, poza piękną pogodą przyciąga Polaków w tamte rejony?

Przede wszystkim, jak u większości emigrantów, najczęściej jest to wyjazd za przysłowiowym chlebem. Hiszpania, głównie w okresie od wiosny do jesieni, kusi dobrze płatną pracą w sektorze rolnictwa i sadownictwa. Zbiory owoców, pielęgnacja winnic, prace w ogrodach – te i wiele innych dobrze płatnych zajęć, wykonują Polacy, a także przedstawiciele wielu innych nacji z Europy środkowej i wschodniej. W rejonie Dos Hermanas naszych rodaków nie brakuje. Jednak nie tylko praca w rolnictwie stanowi źródło ich utrzymania. Polacy coraz częściej otwierają w Hiszpanii własne firmy. Czym się one zajmują? Na przykład organizowaniem wycieczek i oprowadzaniem turystów. To tylko jeden z przykładów, gdyż nasi rodacy potrafią przystosować się do najróżniejszych warunków i sytuacji, dlatego nikogo nie dziwi fakt, że w Hiszpanii tak dobrze sobie radzą.

Nocne życie i parkowanie bez ręcznego

Polak, który po raz pierwszy odwiedza południową część Hiszpanii, z całą pewnością dostrzeże na ulicach Dos Hermanas wiele zachowań, które dla tubylców są rzeczą całkowicie normalną, zaś dla przybysza z Europy Środkowej, którego świat zazwyczaj jest poukładany i zrozumiały, mogą okazać się niemałym szokiem. Przykładem takich zachowań jest z całą pewnością sposób parkowania samochodów przez mieszkańców. W naszym kraju rzeczą niewyobrażalną byłoby zaparkowanie auta prostopadle do innych pojazdów, w odległości, która uniemożliwiałaby wyjechanie innym z parkingu.

Zaś w Andaluzji nie tylko jest to standardem, lecz nikt nikomu nie robi z tego powodu awantury! Jak to możliwe? Głównie dlatego, że auta, które „zastawiają” wyjazd innym, pozostawiane są bez zaciągniętego ręcznego hamulca. Wszystko po to, aby – w razie potrzeby – bez najmniejszego problemu można było przepchnąć samochód o kilka metrów i spokojnie opuścić parking. W naszym kraju nie do wyobrażenia, w Dos Hermanas - standard. Polacy, którzy mieli przyjemność być w tamtych rejonach zwracają uwagę na ogromną kulturę jazdy na andaluzyjskich drogach. Nawet jeśli stereotypowego Hiszpana cechuje dość swobodne podejście do kodeksów i przepisów, to na drodze bardziej przypominają oni Niemców. Wymuszenia pierwszeństwa, zajeżdżanie drogi czy nieprzepuszczenie pieszego na pasach, to sytuacje, które praktycznie się tam nie zdarzają.

Sewilla jak i cała Andaluzja, to region, który budzi się do życia wtedy, kiedy Europa środkowa kładzie się spać. Południe Hiszpanii żyje zupełnie inaczej niż reszta kontynentu. Tutaj popołudniowa sjesta wyznacza harmonogram dnia. Dopiero późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem Hiszpanie zaczynają zajmować się obowiązkami domowymi, lub… idą do pracy.

Tam rytm dobowy wygląda zupełnie inaczej, posiłki je się o innych niż w Polsce porach, a spotkania z przyjaciółmi i rodziną oraz wspólne biesiadowanie, to jedna z największych świętości. Polak, który zaczyna poznawać tamtejsze zwyczaje i tradycje, często ze zdumieniem zastanawia się, jakim cudem ten kraj może sprawnie funkcjonować, skoro powiedzieć, że ludzie żyją tam „na luzie”, to nic nie powiedzieć. A kiedy już się tam zadomowi, przekonuje się nie tylko o tym, że państwo działa sprawnie, ale również o tym, że niewiele jest miejsc, w których żyje się przyjemniej.

Hotel Ibizazen Santa Eularia des Riu
Hotel Ibizazen Santa Eularia des Riu
Ibiza / Santa Eularia des Riu
Hotel Don Felipe Segovia noclegi
Hotel Don Felipe Segovia noclegi
Kastylia i Leon / Segovia
Noclegi Apartments Sixtyfour Barcelona
Noclegi Apartments Sixtyfour Barcelona
Barcelona / Barcelona Sagrada Familia
Zapraszamy na pozostałe serwisy IBERMAXX

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

ico zamknij